OFICJALNE STANOWISKO MUZEUM POLSKIEGO W RAPPERSWILU, WOBEC ZAMIARU JEGO LIKWIDACJI PRZEZ MIASTO I GMINĘ GRODZKĄ RAPPERSWIL
"Muzeum w tradycyjnym znaczeniu, przedstawiające polsko-szwajcarskie związki przestanie istnieć na zamku w Rapperswilu" - to wypowiedź prezydenta miasta Ericha Zollera dla gazety Neue Zürcher Zeitung podczas konferencji prasowej informującej o wynikach sondażu społecznego, który w marcu 2013 roku został rozpisany przez Gminę Grodzką celem uzyskania akceptacji dla przedłożonego projektu modernizacji zamku. Wydaje się, że sprawa obecności Muzeum Polskiego na zamku w Rapperswilu jest przesądzona. Żałujemy bardzo, że wbrew ciągle powtarzanym przez władze miasta i gminy Rapperswil zapewnieniom o pozostawieniu Muzeum na zamku, włodarze miasta w ciągu kilku miesięcy nagle zmienili swoje zdanie. Jednocześnie wyrażamy zdziwienie i zażenowanie za tak stronnicze przedstawienie w prasie instytucji, która przez ponad 140 lat broniła i propagowała wolność i demokrację - te wartości, które są też dla każdego Szwajcara święte. Sprzeciw budzi lekceważące potraktowanie Muzeum Polskiego, instytucji która przez lata z naukową dokładnością dokumentowała historię związków Szwajcarii z Polską i krajami Europy Wschodniej i zgromadziła ważne dla naukowców archiwa. Muzeum Polskie - o czym zapominają przeciwnicy Muzeum - stanowi jeden z ważnych elementów kulturalnego życia w mieście. Współuczestniczy w "Nocach Muzeów", organizuje koncerty i wystawy malarstwa, a wieczory autorskie w Muzeum stały się punktem spotkań miłośników literatury. Organizowane konferencje naukowe, które gromadziły naukowców z całego świata, przysparzały miastu reklamy. Zamiar likwidacji Muzeum na zamku jest aktem pokory władz miasta i gminy wobec ambicji lokalnego oligarchy, który posługując się niegodnymi uczciwego obywatela metodami, od lat szykanuje Muzeum Polskie. Za granicą jest Muzeum Polskie - a tym samym Szwajcaria – postrzegane również jako miejsce wolności i solidarności z ludźmi walczącymi z systemami totalitarnymi. Muzeum jest instytucją kulturalną o znaczeniu międzynarodowym, którą Szwajcarzy i Polacy (w dużej części również rapperswilczycy) wspólnie zbudowali, Dzięki Muzeum Polskiemu i dzięki polskim emigrantom, miasto Rapperswil jest znane na wszystkich kontynentach świata. Czy rzeczywiście, by spełnić wolę jednego wpływowego lokalnego "władcy medialnego", warto zniszczyć tak długą, piękną tradycję?
Kto jest tym lokalnym oligarchą? Kto jest tym wpływowym “władcą medialnym”? Czy istnieje siła, która może stanąć mu na przeciw? Każdy słyszał o Muzeum Polskim w Rapperswilu. Każdy wie, że tam w Szwajcarii istnieje kulturalna ostoja polskości. Pragnę przypomnieć, że Stowarzyszenie Polskich Kombatantów w Kanadzie zawsze wspomagało finansowo Muzeum Polskie w Raperswilu. Przez wiele lat funkcjonowało w Toronto – niestety nie istniejące już – Koło Przyjaciół Muzeum Polskiego w Rapperswil, kierowane przez panią Izabelę Krasuską i pana Ludwika Łuczaka. Może nie jest jeszcze za późno, by wskrzesić tę instytucję? Zarząd Główny Stowarzyszenia Polskich Kombatantów w Kanadzie także nie stronił od finansowego wspierania Muzeum. Dziś w obliczu (zdaje się nieuniknionej) zagłady tej kultowej, polskiej placówki wszystkich zainteresowanych dalszym losem Muzeum odsyłam do jego strony internetowej www.muzeum-polskie.org gdzie koniecznie trzeba podpisać petycje online.
Tomasz Bakalarz
Kurator Muzeum SPK Koło 20 Toronto